Tyle ważą dary podarowane przez Was dla uchodźców z irackiego Kurdystanu, które w poniedziałek wy ruszyły w drogę do Rzeszowa. Wcześniej, w piątek, trzech facetów napociło się przy wynoszeniu kartonów – zapakowaliśmy dostawcze auto po brzegi
Kilka dni zajęło nam pakowanie tego, co udało się zebrać w dwóch powiatach – kartony i taśma śniły nam się po nocach. Przed prawdziwym wyzwaniem stanęłyśmy jednak w miniony piątek, bo na ten dzień zaplanowałyśmy załadunek darów. Ponad 70 kartonów trzeba było znieść po krętych schodach z pierwszego piętra kamienicy.
Podgląd artykułu - pobierz